Może się wydawać, że samo bieganie jest najlepszą rozgrzewką, ale tak naprawdę biegania nie powinno się zaczynać bez przygotowania mięśni, wiązadeł, stawów i układu krążenia do czekającego Twoje ciało wysiłku.
Jeśli to możliwe, zrób część rozgrzewki na ostatnich kilkuset metrach planowanego biegu. Taka wizualizacja ułatwi Ci później finisz.
"Biegacze, tak samo jak inni sportowcy, powinni zaadoptować organizm do wysiłku. W przypadku biegaczy jest to wysiłek ogólny, angażujący wszystkie grupy mięśniowe - mówi Rafał Augustyniak, fizjoterapeuta z Centrum Rehabilitacji Sportowej w Warszawie. - Nie możemy z punktu zerowej aktywności przejść do aktywności submaksymalnej albo maksymalnej, musimy wcześniej przygotować organizm".
Pominięcie lub zbyt lekkie podejście do rozgrzewki może być ryzykowne. "Rozgrzewka ma zaadoptować układ krążenia, doprowadzając odpowiednią ilość krwi do mięśni, ma przygotować układ kostno-mięśniowo-stawowy oraz układ nerwowy. Przez wolny rozruch ma przetorować odpowiednie wzorce ruchów" - tłumaczy Rafał Augustyniak.
Wszystko po to, by zmniejszyć ryzyko urazów i poprawić efektywność organizmu. "Rozgrzewka jest jednym ze środków przeciwdziałających kontuzjom. Im bardziej różnorodna jest rozgrzewka, im więcej stawów i zakresów ruchów poruszymy, tym bezpieczniej będzie zacząć aktywność. Wśród biegaczy standardem są przeciążenia kolan, więc w trakcie rozgrzewki powinni oni zwrócić szczególną uwagę na te stawy, rozciągnąć mięśnie ud i łydek" - dodaje fizjoterapeuta.
Rozgrzewka przed bieganiem musi być też dobrana w zależności od rodzaju i długości wysiłku. Zobacz, jak dopasować ją do różnego rodzaju biegów.