Czas wyłożyć karty na stół. Nie żeby z nich wróżyć, ale przekonać się, jak ostro możesz zagrać w najbliższym rozdaniu. „W kontroli przebiegu treningu sprawdza się regularne mierzenie sobie tętna, a jeśli mamy taką możliwość, to także poziomu kwasu mlekowego – zdradza tajniki wyczynowego treningu Katarzyna Broniatowska, medalistka mistrzostw Polski w biegach średnich i długich. – Dzięki temu wiemy, czy przy takim samym wysiłku obniża nam się tętno, czyli organizm wchodzi na wyższy pułap wydolności”.
Czasami odpowiedzią, czy forma rośnie, są testy na bieżni. „Sprawdzianami dla mnie są starty na innych dystansach niż docelowe 1500 metrów. Przebiegnięcie 800 m daje mi odpowiedź, jaka jestem szybka, a 3000 m, czy mam wystarczającą wytrzymałość. Z kolei swój poziom szybkości testuję najczęściej na 100-metrowych odcinkach bieganych z maksymalną szybkością, na przykład 8 x 100 m z 2-minutowymi przerwami” – wyjaśnia Broniatowska.
18% biegaczy biorących udział w zawodach w 2013 roku wybrało jako główny start „piątkę” (wg ankiety RW).
Wykonaj jeden z zaproponowanych poniżej testów, żeby przekonać się, na jakim poziomie jest Twoja wydolność. Zapisz rezultaty i porównuj regularnie. Jeśli wybiegane w wakacje kilometry przyniosły zadowalające efekty, rozważ, czy nie warto zbudowaną wytrzymałość i szybkość skonsumować na zawodach last minute.
Test próby czasowej
Test, który jest dobry dla każdego. Początkujący biegacz dostanie sygnał, czego powinien się spodziewać na pierwszych zawodach, bardziej zaawansowany zaś zweryfikuje wykonaną pracę treningową i oczekiwania co do planowanego tempa podczas startu.