1. Nie znoszę zapachu przepoconej odzieży
Piotr Józefiak, organizator biegów: Niechętnie wracam pamięcią do czasów, kiedy biegałem mroźną zimą w mokrych od potu bawełnianych koszulkach i pomimo ruchu przemarzałem do kości. Na szczęście, to już minęło. Teraz istnieje odzież techniczna, która odprowadza wilgoć od skóry i zapobiega przechłodzeniu. Ten niezwykle pomocny wynalazek sprawdza się zwłaszcza przy niesprzyjających warunkach pogodowych i sprawia, że bieganie jest przyjemniejsze.
Niestety, odzież oddychająca ma jedną wadę. Przeszkadza mi jej zapach, który jest nie do zniesienia nie tylko po treningu, ale nawet po praniu. Dodajmy, że ubrania tego typu trzeba prać w temperaturze 30 oC, a co za tym idzie, trudno pozbyć się przykrej woni potu.
Moje rozwiązanie: Po każdym treningu przepłukuję koszulkę w umywalce, a po trzecim użyciu wrzucam do pralki. I najważniejsze: używam specjalnych płynów do prania – mają przyjemny, świeży zapach, który neutralizuje nieprzyjemną woń potu.
Zobacz także: Jak prać buty i odzież do biegania? Poradnik czyszczenia sprzętu
2. Przeszkadzają mi wiecznie zaparowane zimą okulary
Anna Turecka, marketing RW: Moją zmorą podczas zimowych treningów są zaparowane okulary. Mam ten problem od lat, bo chociaż biegam na mrozie, pocę się, a do tego jeszcze oddycham przez szalik. Aby poprawić sytuację, musiałabym zdecydować, co jest dla mnie ważniejsze: dobra widoczność czy zdrowe gardło.
Okulary parują bowiem dlatego, że mokry i ciepły pot z twarzy skrapla się przy zetknięciu z zimnymi szkłami. Najprościej byłoby oczywiście biegać w soczewkach albo bez okularów. Pierwsze rozwiązanie odpada, bo w szkłach kontaktowych jest mi niewygodnie. Bez okularów jestem z kolei kompletnie ślepa. Co zrobić?
Moje rozwiązanie: Na początek najlepiej zakładać okulary trochę dalej od nasady nosa, aby poprawić wentylację. Polecam też szkła z tworzywa sztucznego (plastikowe) – parują mniej niż zwykłe. Od kropelek deszczu ochroni z kolei czapka z daszkiem. Przy mroźnej, zimowej pogodzie warto też kupić u optyka specjalny środek zapobiegający parowaniu. Domowe patenty, takie jak gliceryna, płyn do mycia naczyń, suche mydło czy plucie, na pewno nie pomogą, a mogą uszkodzić szkła.
Komentarze
~Iffona, 2017-04-27 22:16:51
Potwierdzenie zgłoszenia naruszenia regulaminu
Czy zgłoszony wpis zawiera treści niezgodne z regulaminem?