Wakat na posadę trenera
Symptomy, że potrzebujesz trenera, bywają różne. Kończysz kolejny sezon z przeświadczeniem klapy i niewykorzystania tkwiącego w Tobie potencjału. Brak progresu zaczyna Cię frustrować do tego stopnia, że w trakcie sezonu kilka razy pojawia się myśl, by rzucić to wszystko w cholerę. Bywa też całkowicie odwrotnie. Wszystko idzie jak po maśle, ale na przyszły rok masz ambitny cel i chcesz, by ktoś w skoku formy wspierał Cię z fotela pilota.
Są amatorzy z niewyczerpanymi pokładami energii, ale codzienne treningi w trupa nie przynoszą satysfakcjonujących efektów. Trener bywa też dobrym antidotum na kulejącą motywację. Niektórzy radzą sobie lepiej, kiedy mają bat nad głową.
„W swojej pracy z amatorami mam do czynienia z dwiema grupami biegaczy, którzy zgłaszają się po pomoc trenerską – mówi Piotr Kędzia, olimpijczyk z Aten, założyciel i trener amatorów w Olimpijskiej Akademii Biegania. – Pierwsza to osoby kompletnie początkujące, oczekujące porad dotyczących poprawnej techniki biegu, odpowiedniego doboru ćwiczeń czy sposobu planowania treningów. Druga grupa to biegacze z doświadczeniem, samoucy mający już spory przebieg w nogach i wiele imprez biegowych na koncie. Zawodnicy ci zazwyczaj szukają nowego impulsu – bodźca, który pozwoliłby im wskoczyć na wyższy poziom”.
Podobną tendencję dostrzega Jacek Urbanowicz, który od 7 lat zajmuje się treningiem amatorów, obecnie w ProRun Wrocław: „Początkujący potrzebują wiedzieć, co i jak zrobić, gdzie trzeba bardziej się zaangażować. Doświadczonych, takich co biegają już rok, półtora, trzeba hamować i wykorzystać w odpowiedni sposób ich energię. Są bardzo podjarani bieganiem, dają z siebie wszystko na treningach, ale nie przynosi to rezultatów” – wyjaśnia trener.
Najważniejsza różnica między treningiem „po swojemu”, przy pomocy planów z książek i sieci, a treningiem z trenerem, to personalizacja. Od trenera dostajesz plan dostosowany do Twoich możliwości i potrzeb. Trener przytemperuje zbyt wygórowane oczekiwania, a plan będzie zmieniał w zależności od Twojej sytuacji życiowej. Zwróci Ci uwagę na aspekty często lekceważone przez biegaczy, jak ćwiczenia ogólnorozwojowe, technika biegu i bezpieczne bieganie.
„Trening pod okiem fachowca jest różnorodny – mówi Michał Nowak, który trenuje pod opieką Michała i Anety Kaczmarków. – Przerabiamy różne ćwiczenia na szybkość, wytrzymałość i siłę. Trening jest ciekawy i efektywny. U mnie to zaowocowało poprawieniem życiówki o ponad 30 minut w maratonie. Czuję, że treningi były dobrane do moich umiejętności”.