Ten dystans to często pierwszy krok do złapania startowego bakcyla. Ale nie tylko początkujący kochają „piątkę”. Ci, którzy trenują już dłużej, też lubią sprawdzić na nim swoją szybkość, a ta przydaje się na dłuższych dystansach. W dodatku przygotowania do startu na 5 km nie rujnują życia pozabiegowego. Treningi nie muszą być takie długie, ale satysfakcja z pokonania „piątki” szybciej niż ostatnim razem nie tylko u tych, u których jeszcze ostatniego razu nie było, trwa bardzo długo.
Oto trzy sprawdzone przez tysiące Czytelników Runner's World programy treningowe, które pozwolą Ci przebiec 5 km w czasie poniżej 30, 25 i 20 minut. Wybierz ambitnie, ale mądrze. Zaczynamy!
Jak złamać 30 minut na 5 km?
Złamanie 30 minut na 5 km to wymagający, ale absolutnie osiągalny cel dla początkujących, dla tych, którzy wracają do biegania po długiej przerwie, a także dla tych, którzy bieganie traktują jedynie rekreacyjnie.
Dla kogo taki plan: Debiutantów, którzy mogą biec bez przerwy przez 30 minut, i tych, którzy chcą poprawić swoje tempo 6 minut na kilometr.
Znajdź swoje tempo: Rozgrzej się, a potem pobiegnij trzy razy po 1500 m, odpoczywając między próbami 1 minutę. Zrób to na płaskim, a dystans zmierz GPS-em, aplikacją albo zrób to na stadionie. Biegnij tak szybko, jak możesz, ale staraj się utrzymać równe tempo na każdej z trzech prób. Sprawdź, jakie masz średnie tempo w czasie tych biegów – będzie to w przybliżeniu to, co możesz osiągnąć na 5 km.
Pilnuj techniki: Kiedy biegasz szybciej niż dotąd, możesz mieć tendencję do stawiania nogi za daleko z przodu. To będzie Cię raczej hamować niż przyspieszać. Staraj się biegać z wyprostowaną sylwetką i – jeśli to możliwe – na przodostopiu.