Kiedy myślisz o tym, jak poprawić swoje biegowe rekordy, do głowy przychodzą oczywiste rozwiązania: tempówki, interwały, podbiegi, trening siłowy. Co często znika z Twojego pola widzenia? MOC! Dodanie kilku prostych ćwiczeń plyometrycznych (inaczej zwanych eksplozywnymi) może sprawić, że Twoje dotychczasowe treningi będą Ci się wydawały ślimaczo wolne.
Zdaniem wielu uznanych trenerów plyometria jest niezastąpiona, jeśli chcesz zamienić swoją siłę na szybkość i moc. Takie ćwiczenia umożliwiają biegaczom pokonywanie z każdym krokiem większej odległości, skracają czas kontaktu stopy z podłożem i uczą maksymalnego wydłużenia każdego kroku. Większość biegaczy nie do końca jednak rozumie, czym tak naprawdę jest trening plyometryczny.
Plyometria to wymuszona, szybka praca ekscentryczna włókien mięśniowych (włókna się wydłużają), w dodatku o dużej intensywności, po której praktycznie natychmiast następuje mocna praca koncentryczna (włókna się skracają). Kiedy doprowadzisz włókna do wymuszonego wydłużenia, będą się skracały z większą mocą.
Pomyśl o mięśniach jak o gumowej taśmie: jeśli ją mocno rozciągniesz i puścisz, wróci do pierwotnej długości w błyskawicznym tempie. Jest mnóstwo ćwiczeń, które na pierwszy rzut oka wyglądają na plyometryczne – np. skoki na skrzynię, przysiady z wyskokiem, przeskoki z nogi na nogę – ale nie do końca pasują one do definicji takiego treningu. Aby ruch można było zaliczyć do plyometrycznego, musi być wykonany w mniej niż 0,2 sekundy. To w takim czasie Twoje ciało może wykorzystać wymuszone rozciągnięcie mięśni i energię w ten sposób w nich skumulowaną do akcji zwrotnej. Jeśli będzie to trwało dłużej, mięśnie wykorzystają swoją siłę w drugiej fazie ćwiczenia.
Komentarze