Mięśnie pochyłe
Gdzie ich szukać?
Na szyi. To głównie trzy pary mięśni (przedni, środkowy, tylny), które są silnymi mięśniami wdechowymi – unoszą górne żebra, kiedy nabierasz powietrza. Biorą też udział w zginaniu i obracaniu odcinka szyjnego kręgosłupa.
Dlaczego mają znaczenie?
Kiedy są silne, pozwalają dłużej utrzymać efektywną sylwetkę biegową. Ułatwiają też pracę ramion, a ta sprzyja szybszemu przebieraniu nogami. Robiąc przestrzeń dla większej ilości powietrza, pozwalają zwiększyć pobór tlenu przy intensywnym wysiłku.
Dlaczego lepiej ich nie ignorować?
Zwiększone napięcie mięśni pochyłych może sprawić, że głowa w czasie biegu pochyla się, obciążając szyję. Efekt: ból szyi lub barku. Ogranicza ono też swobodną pracę ramion, przez co większe siły rotujące przenoszą się na miednicę, kolana i stopy, spowalniając biegowy krok.
Jak je ratować?
Możesz porozciągać się, nawet nie odchodząc od biurka. Przechylaj głowę z boku na bok, w razie potrzeby pomagając sobie lekkim dociśnięciem ręką. Powtarzaj 3 razy po 30 sekund na stronę.
Jak je wzmacniać?
Połóż się na plecach, przyciągnij podbródek do mostka i unieś głowę tuż nad ziemię. Napnij brzuch i nie wyginaj dolnego odcinka pleców. Zrób 3 serie po 15 sekund.