Raz na zawsze zrzucić 5 kg
Ludzie oddaliby wszystkie pieniądze za cudowną pigułkę odchudzającą. Biznes środków wyszczuplających, klinik odsysających i operacji pomniejszających rozwija się jak mało który.
Co roku świat przeznacza miliony na badania, poszukując prostego rozwiązania dla otyłych, tych z oponką, boczkami i irytującą warstwą tłuszczu na udach. Jak dotąd żaden naukowiec z Ameryki go nie odkrył. Nadal złotą receptą na odchudzanie jest zdrowa dieta i regularne ćwiczenia.
Połowę tej układanki biegacze mają naturalnie z głowy: ćwiczą regularnie. Gorzej z drugą częścią, dietetyczną, która jest chyba trudniejsza i mniej zabawna. Cholercia. Łatwo nie będzie, ale trudno – jeżeli Twój cel jest bardziej okrągły niż Anja Rubik, to dasz radę.
Droga do celu
Jakże byłoby pięknie móc zrzucić kilogramy, po prostu więcej biegając. Marzenie. Niestety, żeby biegać, potrzebujesz więcej kalorii niż gdybyś się nie ruszał, a żeby więcej biegać, potrzebujesz ich jeszcze więcej. Zatem plan na wybieganie zbędnych kilogramów szlag trafił. Do tego wciąż ta kusząca myśl powracająca na widok słodyczy: „Przecież sobie na to zasłużyłem” albo „Spalę to na treningu”.
Jeżeli chcesz stracić nieco nadbagażu, nie ma cudów: musisz jeść mniej. Kluczem jest stopniowe zmniejszenie przyjmowanych kalorii, tak żeby tracić od ćwierć do pół kilograma tygodniowo. To oznacza dziennie około 250-500 kcal mniej. Dużo? Czasem wystarczy zrezygnować z jednego batonika.
Nie myśl o tym jak o diecie odchudzającej – zacznij myśleć o diecie dla swojego zdrowia. Zmień te złe nawyki, które będziesz w stanie wykluczyć na zawsze, a nie na tydzień czy na miesiąc.
- Dołącz białko do każdego posiłku. Badania z 2010 roku wykazały, że sportowcy odnosili lepsze efekty w odchudzaniu, będąc na diecie zawierającej 35% białka (w porównaniu do 15% zawartości białka w posiłkach). Składniki te zapewniają przyrost czystej masy mięśniowej i trzymają apetyt pod kontrolą. Sięgaj po drób, ryby, chude mięsa, fasolę, soczewicę, soję i jogurty.
- Zjedz posiłek w ciągu godziny po treningu. To przyspieszy regenerację i sprawi, że wysokokaloryczne kąski będą mniej kusić.
- Nie pomijaj posiłków. Jeśli nie dostarczysz organizmowi potrzebnej energii, upomni się o nią później – już w podwójnej porcji.
- Pij przed, w trakcie i po bieganiu. Brzmi może śmiesznie, ale zdarza się, że czasem pragnienie mylone jest z głodem. Takie łaknienie można zaspokoić wodą. Zwracaj uwagę na zawartość cukru w napojach „dla sportowców”.
- Gryź zamiast sączyć. 220 g soku nie nasyci Cię tak jak duże jabłko. Zyskasz też błonnik i pojesz dłużej.
- Uciekaj od fast foodów. Jeden taki posiłek w tygodniu jeszcze pozwala utrzymać wagę, ale gorzej ze zdrowiem.
I jeszcze uwaga, którą znasz na pamięć, ale lepiej mieć ją na papierze: jadaj regularnie mniejsze porcje. Poświęć na posiłki chwilę czasu, delektuj się i nie spiesz.
Stopień trudności: 10