Zawody świetnym motywatorem są. Bez dwóch zdań. Trzeba jednak uważać, żeby nie zamieniły się w obsesję. Staje się tak, kiedy weekend bez medalu uważasz za stracony, a dyrektorzy zawodów zaczynają pozdrawiać Cię po imieniu. Start to duże emocje, one też potrafi ą uzależnić. Ale jak z każdym nałogiem, mimo że ten jest pozytywny, trzeba go umieć kontrolować.
Dlatego wakacje od startów są konieczne. Żeby wrócić do korzeni. Pomyśleć, dlaczego lubi się to robić. Zrozumieć, że życiówki wcale Cię nie definiują. W utrzymaniu motywacji do biegania na odwyku od zawodów pomogą Ci nieczasowe cele. Po takiej przerwie wrócisz z nowym zapałem i z potrzebnym dystansem.
Dobre zdrowie
Samo bieganie spowoduje, że będziesz coraz lepszym biegaczem. Jeżeli na pierwszym miejscu stawiasz zdrowie i sprawność, w Twoim treningu muszą znaleźć się ćwiczenia ogólnorozwojowe i inne aerobowe. Mocne będą wtedy nie tylko Twoje nogi, ale też korpus i ręce.
Dodatkowo kontuzje nie będą się Ciebie imały. Trenerzy twierdzą, że optymalną dawką biegania są 3 treningi w tygodniu, w sumie nie dłuższe niż 60 km. Zapewniasz sobie wtedy maksimum korzyści przy niskim ryzyku urazów. Dodatkowo zrób 2-3 treningi przeznaczone na inną pracę aerobową, np. jazdę rowerem, lub wzmocnienie mięśni (pilates lub joga).
Lepsza sylwetka
Przy zrzucaniu wałeczków i boczków Twoimi sojusznikami są 3 rodzaje treningów: długi bieg, interwały i ćwiczenia siłowe. Długi wysiłek powoduje, że Twoje ciało lepiej wykorzystuje tłuszcz jako paliwo. W czasie tego treningu utrzymuj konwersacyjne tempo, które pozwoli Ci zrobić 45-90-minutowy ciągły bieg.
Drugi pogromca tłuszczu to interwały. Trening wygląda tak: porządna rozgrzewka, potem robisz 8-10 x 1-minutowe przyspieszenie do niemal maksymalnej prędkości. Po każdym odpoczywasz 90 sekund, maszerując. Zrobisz to ćwiczenie w 25-30 minut, ale podkręcisz metabolizm, by palić więcej kalorii przez cały dzień. W odróżnieniu od długich wybiegań, po takich interwałach nie masz ochoty zjeść konia z kopytami i jeźdźcem. Ostatni krok do sukcesu to konieczność przeproszenia się z hantelkami. Wyrzeźbisz swoją sylwetkę i wzmocnisz postawę.
Trenuj przynajmniej 1-2 razy w tygodniu, np. ugięcia ramion, przysiady i wykroki z hantlami. Pamiętaj: na nic Twoje starania, jeżeli nie pomożesz ciału dietą. Mimo wylanego na treningach potu, nadal musisz stawiać na owoce i warzywa, a ciąć cukier i żywność przetworzoną.