Sport to ciągłe próbowanie. Weźmy na przykład gry zespołowe - przed sezonem większość drużyn planuje serię spotkań towarzyskich, aby ocenić swoją formę i ustalić, nad czym muszą jeszcze popracować. Dla Ciebie, biegacza, przeciwnikiem jest dystans.
Czołowi biegacze świata wpisują w swój plan treningowy nawet kilka startów próbnych, zazwyczaj na dystansie o połowę krótszym niż docelowy. Treningi kontrolne, czyli bieganie interwałów lub czasówek, które pozwalają sprawdzić szybkość i wytrzymałość, nie zastąpi rywalizacji z innymi zawodnikami i uczucia towarzyszącego przekroczeniu linii mety. Dlatego bieg próbny jest równie istotny, jak regeneracja czy dieta. Istnieje znacząca różnica między treningiem a startem w zawodach.
Najważniejszą korzyścią z takiej próby generalnej są informacje na temat tego, jakie efekty przynosi trening, jak realizujesz założoną wcześniej strategię biegu, jak radzisz sobie z kryzysami i obecnością innych zawodników oraz, w końcu, czy jesteś na dobrej drodze do osiągnięcia założonego wyniku.
Po wybieganiu kilkuset kilometrów i wylaniu litrów potu na treningu potrzebny jest Ci przegląd. Bądź sam sobie mechanikiem i sprawdź, jak chodzi Twoja maszyna.
Nie zapominaj o szczegółach
W przygotowaniach do biegu ważne są drobiazgi. Warto sprawdzić: co zjesz przed biegiem i jak to wpłynie na Twój organizm w trakcie zawodów; ile czasu wcześniej przyjechać na imprezę; kiedy zacząć rozgrzewkę; o której godzinie położyć się spać dzień przed wyścigiem. Sprawdzasz każdy szczegół, jak podczas kupowania nowych butów do biegania.
Równie istotne jest przygotowanie mentalne. Oswojenie z atmosferą wyścigu zmniejszy stres w dniu próby.
"Każdy start wyzwala dodatkowe emocje, o które trudno na treningu. Zawody podnoszą możliwości organizmu na wyższy poziom. Dla mnie start po dłuższym okresie przygotowawczym jest jego podsumowaniem, kwintesencją treningu i weryfikacją wykonanej pracy" - mówi Mariusz Giżyński, mistrz Polski w półmaratonie (2009) i wicemistrz w maratonie (2009).