Nie możemy oprzeć się wrażeniu, że kiedy patrzymy na biegającą elitę wielkich maratonów, w szczególności Kenijczyków, obserwujemy poruszające się ścięgna i skórę. Postaw większość z nich na wadze, a prawdopodobnie przekonasz się, że znajdują się przy dolnej granicy tego, co uważa się za zdrową masę ciała, bo ich zawartość tkanki tłuszczowej w organizmie oscyluje w granicach kilku procent. Czy faktycznie mniej kilogramów oznacza lepsze wyniki?
Dla wielu z nas utrata wagi jest permanentnym celem, który ma poprawić wyniki biegowe, zdrowie i postrzeganie własnego ciała. Okazuje się, że według badania opublikowanego w „Medicine & Science in Sports & Exercise” osoby, które biegły w kamizelkach obciążonych równowartością 5% wagi swojego ciała, byli wolniejsi o 2,7%. Szacuje się, że zyskasz ponad 6 sekund na każdym 1 km, jeśli zrzucisz nieco ponad 2 kg.
Istnieje jednak granica, po przekroczeniu której korzyści maleją lub całkowicie zanikają. To, że dzięki zrzuceniu 3 kilogramów pobiegniesz szybciej, nie oznacza, że taki efekt utrzyma się także po zrzuceniu 10 kilogramów. Tak naprawdę możesz przez to łatwiej złapać kontuzję, a finalnie pobiegniesz wolniej.
Jak zatem znaleźć optymalną wagę? Zawodowi biegacze, niemal jak pięściarze, dążą do osiągnięcie idealnej wagi. Ty też możesz jej poszukiwać, żeby poprawiać życiówki i czuć się lepiej w swojej skórze.
Zapewne zastanawiasz się, czy lepiej mieć trochę powyżej, czy trochę poniżej optymalnej wagi w dniu startu?
„Wychodzę z założenia, że dobrze jest w dniu startu, np. w maratonie, złapać o 300-400 g więcej od swojej wagi idealnej – mówi Jakub Mauricz, ekspert do spraw żywienia w sporcie, który współpracował z Marcinem Lewandowskim. – Na dwa dni przed zawodami waga powinna jednak wskazywać od 1,5 do 2 kg mniej niż optymalna masa ciała. W ostatnich godzinach przed biegiem trzeba się intensywnie nawadniać i zmagazynować glikogen w mięśniach, dzięki węglowodanom dostarczanym w proporcjach 2/3 glukozy pochodzącej z makaronu, ryżu, ziemniaków i 1/3 fruktozy z owoców” – sugeruje dietetyk sportowy. Te zapasy i tak zużyjesz na trasie maratonu.