5 sposobów na unikanie kontuzji
1/ Uważaj z antybiotykami
Antybiotyki też są dla ludzi, ale tylko kiedy rzeczywiście jest wskazanie do ich stosowania. Twój lekarz powinien wiedzieć, że biegasz, a zanim łykniesz cokolwiek, przeczytaj ulotkę i omów z medykiem wątpliwości. Rok temu ze względu na działania niepożądane (m.in. zapalenia i zerwania ścięgien) podczas stosowania antybiotyków z grupy zawierających florochinolony wprowadzono ograniczenia ich stosowania. Twoje achillesy pewnie wolałyby jakiś zamiennik.
2/ Zmieniaj buty
Z raportu skandynawskich uczonych wynika, że biegacze mogą obniżyć ryzyko kontuzji, biegając w różnych parach butów na zmianę. Autorzy badań sugerują, że rotacja modeli jest urozmaiceniem dla układu ruchu, który nie jest poddawany jednostajnym obciążeniom, co ogranicza ryzyko urazów przeciążeniowych. Zawsze kluczem wyboru powinien być komfort – celuj w buty z większym wsparciem i amortyzacją na długie dystanse, a szybkość rób w butach lżejszych i bardziej elastycznych.
3/ Zwiększ ilość żelaza w diecie
Żelazo jest niezbędne do zatrzymywania tlenu w mięśniach. Niski poziom tego pierwiastka może utrudniać procesy naprawy mięśni. Dzienne zapotrzebowanie to ok. 18 mg dla kobiet i 10 mg dla mężczyzn. Nie tylko mięso, podroby i ryby są źródłem żelaza, ale też nasiona roślin strączkowych, produkty zbożowe, orzechy i warzywa – np. natka pietruszki. Dla lepszego wchłaniania łącz je ze źródłem wit. C. Jeżeli odczuwasz ciągłe zmęczenie, sprawdź, czy nie masz niedoborów.
4/ Nawadniaj się
Organizm składa się w większości z wody, nic więc dziwnego, że jej niedostatek źle wpływa na pracę mięśni czy amortyzowanie stawów, czyniąc je bardziej podatnymi na kontuzje. Niektórzy zalecają picie ponad 2,5-3,5 l wody dziennie, inni każą kierować się pragnieniem. Możesz ustawić przypomnienie o piciu w telefonie, ale przede wszystkim pamiętaj, by na długie i intensywne treningi zabierać izotonik. Resztę płynów dostarczaj sobie z owoców, warzyw czy zup.
5/ Noś dobre buty na co dzień
Jeżeli walczysz z zapaleniem rozcięgna podeszwowego lub achillesa, sprawdź nie tylko w czym biegasz, ale też w czym chodzisz, gdy się regenerujesz. Klapki nie dają podeszwie wsparcia, za to zmuszają do zaciskania palców, by utrzymać stopę na gumowej podeszwie. To wpływa też na zmianę sposobu poruszania się. Wybierz sandały, które trzymają się nogi, z minimalnym wsparciem dla łuku stopy. Szpilki też nie są na co dzień – usztywniają achillesa i zaburzają pracę łydek, a częste ich noszenie deformuje stopę.