W pracy zaległości, dziecko chore, a samochód wymaga naprawy. Kiedy zdarza Ci się taki dzień, ograniczasz trening do ulubionej trasy i próbujesz wypocić całą frustrację.
Niestety, istnieje ryzyko, że zamiast rozładować w ten sposób napięcie, nabawisz się jedynie kontuzji. Kiedy jesteś przytłoczony stresem, Twoje zasoby energii są nadwątlone i nie potrafisz skutecznie wykorzystywać mięśni ani szybko reagować.
Według artykułu opublikowanego w "Journal of Science and Medicine" triathloniści, którzy niedawno przechodzili kłopoty związane z rodziną, pracą, zdrowiem czy też finansami, byli bardziej narażeni na kontuzję niż ci sportowcy, którzy mieli spokojną głowę.
Autorzy innego artykułu z "British Journal of Sports Medicine" twierdzą, że wyczynowi sportowcy częściej doznają urazów, kiedy czują się poirytowani, zagubieni, zmęczeni, spięci lub po prostu przygnębieni.
Nie znaczy to oczywiście, że możesz biegać tylko wtedy, kiedy jesteś zrelaksowany. Kortyzol i adrenalina, tzw. hormony stresu, mogą poprawić wyniki, jeśli uwalniane są w małych ilościach. Napięcie przed startem może dobrze wpłynąć na Twoje tempo.
Ale chroniczny stres, gdy czujesz kompletne wyczerpanie przez wiele tygodni, to zupełnie inna sprawa. Kiedy poziom kortyzolu jest podwyższony przez dłuższy czas, Twoje mięśnie i układ odpornościowy zaczynają funkcjonować gorzej.
Jak więc należy trenować w takich trudnych momentach? Zacznij od tego, żeby sobie uświadomić problem. Oto kilka typowych sytuacji i sposoby na wyjście z dołka.
Rozkojarzenie na treningu
Ciągle jeszcze przeżywasz kłótnię z małżonkiem? Wobec tego masz mniejszą skłonność do zwracania uwagi na takie szczegóły, jak prawidłowa postawa czy dziury w chodniku. Jak donosi pismo "Behavioral Medicine", zestresowani sportowcy mają węższe pole widzenia i nie potrafią się tak dobrze skoncentrować, jak zrelaksowani ich koledzy.
- Rozwiązanie: Biegaj po płaskiej, dobrze oświetlonej nawierzchni, wybierz malowniczą trasę, która ukoi skołatane nerwy. Kiedy masz kłopoty, łatwo stracić radość z biegania. Biegaj więc w miejscu, które pomoże Ci cieszyć się chwilą. Innym rozwiązaniem jest stacjonarna bieżnia. Biegaj ze słuchawkami na uszach - muzyka łagodzi nie tylko obyczaje.